W grudniowy weekend spotkaliśmy się po raz kolejny, żeby porozmawiać o Życiu, Wszechświecie i całej reszcie. Tym razem nie spieszyliśmy się, rozciągając nasze spotkanie o pół dnia, co pozwoliło na zgłębienie niektórych tematów, oraz posiedzenie, pośpiewanie, oraz długie dyskusje przy … Read More
Spadł śnieg. Utrzymał się cały jeden dzień, ale to wystarczyło, żeby uwiecznić go na zdjęciach w Stokrotce… … i wybrać się na zimowy spacer z końmi:
Przyjechali aż spod Krakowa. Dwóch huculskich chłopaków: Peron i Paragon… Zaraz po podróży zamieszkali chwilowo na ujeżdżalni: Teraz zacznie się mozolny proces zapoznawania i integracji, który trochę potrwa…
Jabłonka w tym roku obrodziła pięknie, a więc można przerabiać. Na co? Między innymi na cydr 🙂 50kg jabłek pokroiliśmy (nie wszystkie na raz, na 3 tury): Pokrojone wylądowały w zamrażarce (żeby łatwiej puściły sok). Po odmrożeniu przystąpiliśmy do tłoczenia … Read More
All Hallows’ Eve, wigilia Wszystkich Świętych. Znana współcześnie bardziej pod zniekształconą nazwą Halloween. Czas by poświętować tę całkowicie obcą nam kulturowo tradycję (równie obcą jak niemiecka choinka bożonarodzeniowa) dłubiąc w dyniach i… kartonie 🙂
Katanaboy uważana jest przez wielu za najlepszą piłę ręczną na świecie, równą pod względem skuteczności (a czasem nawet przewyższającą) łańcuchowe spalinówki. Podchody do niej robiliśmy przez ponad rok, aż w końcu decyzja zapadła, i japońska piła, nazwą nawiązująca do legendarnej … Read More
Czas szybko leci… Wrzesień jak zwykle bardzo zajęty, więc jego końcówka z konieczności będzie musiała załapać się tutaj zbiorczo. A jako, że było nas dużo (Natka, Weronika, Karoliny, Ewa…) to i dużo się działo. Skonstruowaliśmy daszek z palet dla kóz … Read More
Jako, że w ostatnim miesiącu zrobiło się nas dużo, a pogoda wybitnie sprzyjała, postanowiliśmy wykorzystać czas na aktywny wypoczynek i powłóczyć się z końmi na spacery. Najpierw w mniejszym, a później już pełnym składzie i na dłuższe trasy. Tutaj rozgrzewka: … Read More
Przyjechały. Trzy: Czarnuszka, Perełka i Metka. Chwilowo wygrodziliśmy im kawałek pastwiska nad ogrodem; docelowo pewnie będą biegać z końmi. W zasadzie spędzają całą dobę na dworze, ale zimą pewnie to się zmieni. Na razie dostały boks w stajni; paśniki skonstruowaliśmy … Read More
