Jak dotąd kaczki miały własną wydzieloną część ogrodu – ze stawem, drzewami, itp. Ponieważ jednak ich ilość się zwiększyła, a przestrzeń nie chciała urosnąć, zaczęły odbywać piesze wycieczki. Wprawdzie nie do fryzjera i apteki, ale do pobliskiego strumyka środkiem asfaltu…
Postanowiliśmy powiększyć im przestrzeń życiową w nadziei, że ukróci to nieco ich wycieczkowe zapędy… Wprawdzie nie do końca tak się stało, ale za to kaczki cieszą się wolnością na całym terenie, co na pewno ma wpływ na populację ślimaków 😉