Zaległości ciąg dalszy. Jako, że króliki:
- nie kochają wynoszenia na dwór
- nawet jak już się wynieść dadzą, to luzem ich raczej nie puścimy, a jakakolwiek zagroda jest zawsze za malutka w porównaniu z całą powierzchnią domu, którą mają do dyspozycji
… to dotychczas wiodły żywot królików całkowicie domowych. Ponieważ nie jest to dla królików optymalne, od jesieni prowadziliśmy intensywne prace projektowe mające na celu zorganizowanie wybiegu, na który mogłyby wychodzić same. No i w końcu projekt doczekał się realizacji.
W pokoju królików okno jest nisko, więc króliki mogą wyjść prosto na przestrzeń pod dębem, która i tak w żaden inny sposób zagospodarowana nie była i nie bardzo być mogła…
Pierwsze wyjście było pełne obaw, ale teraz jest już kolejka do okna rano 🙂
Pierwsza w kolejce jest zawsze Cykoria i to ona spędza najwięcej czasu na dworze.