Wtorek. Dzień Bez Prądu. W naszym kalendarzu zaznaczany tak (świeczki, ta kropa poniżej we środę to jest nów 🙂 ):
Czemu i po co? Krótka odpowiedź: bo możemy 🙂 Długą niech każdy sobie wymyśli – chyba nie powinno być to trudne…
We wtorki nie używamy prądu jeśli to tylko możliwe. W szczególności nie używamy żadnej elektroniki: nie włączamy komputerów, nie korzystamy z telefonu (za wyjątkiem przypadków “wyższej konieczności”), nie słuchamy muzyki innej niż samodzielnie wykonywana na instrumentach itp. itd. Nie korzystamy też z zasilanych prądem sprzętów AGD ani nie zapalamy światła. Zamiast tego opowiadamy historie, robimy różne rzeczy, które robi się ręcznie (a jeśli zachodzi “paląca potrzeba” użycia narzędzi elektrycznych staramy się wymyślić, jak zrobić to ręcznie), gramy w gry i generalnie się socjalizujemy. Wyjątek robimy dla akwarium, pompy CO i hydroforu.
Wtorki ze świeczką figurują w kalendarzu już od chyba trzech miesięcy. Na początku ciężko było opanować odruch zapalania światła albo włączenia laptopa rano żeby “sprawdzić maila”. Teraz już nie ma problemu, nawet w pozostałe dni robi się to jakoś inaczej…