Pamiętacie sierotkę Suzie, która trafiła do nas w sierpniu ubiegłego roku?
Suzie rosła i rosła z dala od Jarkowa…
Aż stała się niezależną, buszującą w (prawie) zbożu, kotką…
Aj, bym zapomniała!
Kto jeszcze nie widział bijącego serca Suzie?
Pamiętacie sierotkę Suzie, która trafiła do nas w sierpniu ubiegłego roku?
Suzie rosła i rosła z dala od Jarkowa…
Aż stała się niezależną, buszującą w (prawie) zbożu, kotką…
Aj, bym zapomniała!
Kto jeszcze nie widział bijącego serca Suzie?