Jakoś tak się składa, że kontynuujemy tematykę latania 🙂 Projekt sfilmowania i sfotografowania Rancho Stokrotka z góry pojawił się już wieki temu, ale ciągle czegoś nie udawało się zgrać. A to maszyna się popsuła, a to pilot nie mógł…
Tym razem w końcu się udało i dzięki uprzejmości Grzesia możemy podziwiać Stokrotkę z góry. Niestety jakość średnia, bo towarzyszyła nam mżawka. Mimo licznych zaklęć trwała cały dzień i obiektyw kamery kilkanaście sekund po starcie był już mokry…
Startujemy z ujeżdżalni. Najpierw przygotowania:
START!
A tutaj film z góry:
i wreszcie lądowanie:
Dziękujemy pilotowi! 🙂