Jako że Mikołaj potrzebuje dostarczyć szlachetnych napitków na rozpoczynające się 6 grudnia seminarium “Wszechświat, Życie, Wszystko”, postanowiliśmy mu pomóc i udać się po zaopatrzenie do odległego o 30km Broumova.
W Broumovie znajduje się jeden z najstarszych w naszej części Europy browarów. Obecnie wyrabiane piwo Opat nawiązuje swoją nazwą do dawnych założycieli browaru – zakonu benedyktynów. Benedyktyni przybyli tutaj z Pragi, zaraz po nadaniu praw miejskich Broumovowi przez króla czeskiego Karola IV w 1348 roku. Tą datę uznano także za początek tradycji warzenia piwa w mieście. Niestety do naszych czasów nie przetrwało wiele informacji na temat piwowarstwa w tym regionie.
W XVI i XVII wieku Broumov nawiedzały częste pożary, po jednym z nich miasto uległo prawie całkowitemu spaleniu. Po każdej z klęsk stawało jednak na nogi, a dzięki pracowitym benedyktynom z miastem podnosił się również browar. Ze względu na obawy przed kolejną klęską żywiołową zapobiegliwi zakonnicy postanowili na początku XVIII wieku przenieść browar poza mury klasztoru. Nowy budynek postawiono w latach 1712-14 w pobliskiej wsi Olivětin (dziś będącej częścią miasta), w odległości około 2 km od klasztoru. W tym miejscu zakład funkcjonuje do dziś.
W roku 1948 browar klasztorny upaństwowiono. Wszedł on pod zarząd większych zakładów, między innymi z Hradca Kralove. Mimo upadku większego właściciela w latach 90-tych, Opat przetrwał. Obecnie jest spółką prywatną (ma jednego właściciela, niegdyś szeregowego pracownika browaru – spotkaliśmy go w sklepie firmowym; powiedział nam “do widzenia” po polsku 🙂 ), pracuje w nim 14 osób. Produkuje 20 000 hl piwa rocznie.
Browar w Broumovie nie jest związany z wielkimi potentatami na rynku światowym. Nie należy do wielkich browarów, dlatego piwo Opat ciężko jest dostępne poza lokalnym rynkiem – sukcesem jest eksport do Niemiec, Rosji i Polski. Ok. połowy rocznej produkcji eksportowane jest do Polski. Atutem browaru jest własna słodownia (słód wyrabia się z jęczmienia uprawianego lokalnie przez rolników) oraz ujęcie wody ze studni artezyjskiej. Chmiel pochodzi z najlepszych regionów czeskich – z okolicy miasta Žatec. Browar unika stosowania koncentratów lub granulatów chmielowych. Unika też (jak widać na zdjęciu) finansowania z dziwnych źródeł 😉
Browar można zwiedzać i przypatrzeć się produkcji; niestety wymaga to wcześniejszego umówienia i min. ośmioosobowej grupy. Pozostało więc nam jedynie zwiedzenie malutkiego muzeum z eksponatami związanymi z warzeniem i konsumpcją piwa:
A na zakończenie nasze zakupy na dziedzińcu browaru 🙂