W zasadzie to zdjęcie powinno wystarczyć za cały opis 🙂 W mijającym tygodniu odwiedził nas Jacek (http://www.zdrowyjakkon.pl/) i w zasadzie od razu zabrał się do roboty:
W przerwach od nakłuwania koni, gadania, jedzenia i palenia ogniska Jacek opanowywał trudną sztukę rehabilitacji kopyt:
A potem znów igły:
Na odjezdnym jeszcze pamiątkowe zdjęcie Dużego Zwierza z motorem (Yamaha 110KM + Duże Zwierze 1, razem 111 koni 🙂 )
I czas się pożegnać…