Nowa kuchnia do kompletu

Zaczęło się niewinnie od rozwalenia ściany w Sylwestra. A potem z otchłani wynurzyła się nowa sala kominkowa i powstał zalążek pieca. Niniejszym czas na dokończenie historii…

Na początek kinkiety nad zlew i kuchenkę:

Jak już są, to oklejanie pieca gliną i dobudowywanie mu duchówki:

Następnie łupki z Radochowa na ścianę…

Pozostały jeszcze blaty, zlew, kuchenka, szafki iii…. w zasadzie gotowe 🙂 Pozostały detale (drzwiczki, uchwyty) do zrobienia w tzw. międzyczasie…

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *