Coś się kończy, coś się zaczyna

Najstarsi górale może tego nie pamiętają, ale upływa już 9 lat od czasu, kiedy budowaliśmy siodlarnię:

Przez te dziewięć lat służyła nam dzielnie…

ale, jak to mówią, “jej formuła się wyczerpała”… Czas na zmiany. Tym bardziej, że stajnia od ładnych paru lat pełni rolę magazynu na rupiecie, a od co najmniej dwóch konie nie zajrzały tam nawet na minutę.

Zacząć oczywiście należało od opróżnienia i wyburzenia naszej dziewięcioletniej konstrukcji…

Za pomoc bardzo dziękujemy Agacie i Mateuszowi! Tyle odnośnie kończenia…

A co się zaczyna? Na razie możemy zdradzić jedynie to:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *